środa, 5 stycznia 2011

Czy ktoś ma szafę do odstąpienia?

Właśnie wróciłam z poczty z wielkimi pakami - no dobra, nie takie wielkie ;) Ale za to zawartość - ach :) Wszystkie ciuchy należą do klasycznej gotyckiej linii Lip Service o nazwie Blacklist. I nie ukrywam, że jest to linia, która w sumie najbardziej mi się podoba, bo w sumie w ciemno mogłabym brać prawie wszystko. Tylko wtedy pytanie z tytułu przestałoby być wyłącznie retoryczne ;))







Ciekawe, kiedy będę mieć okazję założyć coś z powyższych zestawów, bo najbliższa impreza dopiero w lutym, a koncertów też jakoś brak. No ale nic, damy radę ;)

3 komentarze:

  1. Pokaż na sobie, pokaż na sobie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej nieprędko :)) Do zdjęć wypadałoby mieć głowę, a przyznaję, że nie chce mi się robić ani fryzu, ani mejkapu. A zdjęcia w peruce i w ciemnych okularach chyba nie mają sensu ;))
    Chociaż..... ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej - zamawiałaś ubrania z amerykańskiego sklepu online? Bo przymierzam się do zamówienia, ale zastanawia mnie kwestia cła. Do tej pory miałam przesyłane paczki z adnotacją 'gift', ale sklep nie wpisze mi tego niestety. Ciekawa jestem.

    OdpowiedzUsuń